Chińczycy to ludzie bardzo inteligentni i pracowici. Czerpią z tego ogromne zyski ale też to co produkują często otrzymuje przydomek tandety. Często niestety, słusznie.
Nie brakuje także tanich podróbek. Różnego rodzaju "abibasy" domowej roboty, podrabianie marek z przemysłu odzieżowego oraz elektroniki jest tam na porządku dziennym. Jako, że Hotfix zajmuje się elektroniką pokażemy jeden z najciekawszych pomysłów chińskiej myśli technicznej. Pokażemy to ku przestrodze jak bardzo trzeba uważać co się kupuje, zwłaszcza na allegro i innych aukcjach internetowych.
Na polskich i zagranicznych forach co chwila pojawiają się wpisy z prośbami o rozwiązanie problemu zbyt małej pojemności dysków lub pendriveów. Niedawno w sieci na zagranicznym forum fanów Minolty pojawił się wpis dotyczący zakupionego po okazyjnej cenie dysku Samsunga 500 GB.
Dysk pokazywał sporą pojemność, a nagrywanie szło całkiem sprawnie. Dziwne rzeczy działy się przy próbie odtworzenia filmu. Okazywało się, że odtwarzacz pokazuje zaledwie kilka minut materiału. Wszyscy dziwili się jak to możliwe.
Dysk został rwięc ozkręcony. To co się w nim mieściło niejednego wprawiłoby w osłupienie. Był tam umieszczony rozmontowany pendrive o pojemności zaledwie 128 MB ze specjalnie zmodyfikowanym firmwarem, gdzie zapętlenie powodowało możliwość wgrywania dowolnie dużych plików. Ale to nie wszystko, w środku umieszczono jeszcze dwie solidne nakrętki, które po pierwsze trzymały pendrive na miejscu, a po drugie dawały dodatkowe obciążenie. Oczywiście nic Samsunga tam w środku nie było.
Okazuje się, że stworzenie takiego cuda techniki jest bardzo proste. Bez problemów można dzisiaj zmienić oprogramowanie kontrolera pamięci flash, aby pokazywała zupełnie inne dane. Co najgorsze można tego dokonać dzięki powszechnie dostępnym programom w sieci.
Takie przypadki zdarzają się dzisiaj nader często. Oszuści zmieniają wielkość pamięci poprzez zmianę oprogramowania. To już zjawisko powszechne. Widząc pendrive 32GB za 20zł nie ma szans na to, że zadziała on prawidłowo.
Ale zdarzają się przypadki jeszcze bardziej ekstremalne, jak pendrivy o sporych pojemnościach, gdzie w rzeczywistości klient otrzymuje jedynie obudowę pamięci z wystającym złączem USB przyklejonym od środka.
Kupując zatem takie gadżety nie ma co się łudzić, okazje często szybko przestają być okazją.