Analitycy z firmy zajmującej się bezpieczeństwem Dasient informują, że codziennie ponad 1.3 miliona reklam w Internecie jest szkodliwych.
Średni czas życia takiej szkodliwej reklamy w sieci wynosi około 7-8 dni, co stanowi poważne zagrożenie. W ostatnich kilku latach właśnie taka forma ataku, stała się niezwykle popularna.
Co ciekawe, wykorzystywany jest fakt, że użytkownicy częściej zamawiają towary odwiedzając przy tym miejsca wskazywane przez reklamy w weekend i to dwa razy częściej niż w środku tygodnia. Napastnicy w tygodniu umieszczają na stronach legalne banery reklamowe, aby w weekend zastąpić je szkodliwymi. Oczywiście, osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na stronach w weekendy chcą odpocząć, więc rzadziej i mniej dokładniej testują reklamy u nich zamieszczane.
Dodatkowo hakerzy często dopuszczają się łamania kont reklamodawców, którzy prowadzą uczciwe interesy. Dzięki temu uzyskują oni szersze pole do działania, zwłaszcza gdy zaatakowana osoba prowadzi szeroką kampanię reklamową.
Obecnie aż 59% przypadków zakażeń występuje z powodu pobierania szkodliwego oprogramowania wskazanego właśnie przez hakerów. Pozostałe 49% to głównie fałszywe antywirusy.
Źródło: compulenta |