Smartfony powoli przestają być oazą bezpieczeństwa. Już pod koniec grudnia w Chinach zidentyfikowano pierwsze źródła zakażeń dla platformy Android ze strony trojana Geinimi, który nie tylko wykradał informacje ale także oferował hakerowi możliwość zdalnego dostępu do urządzenia.
W tamtym przypadku atakujący mógł pobierać czy usuwać aplikacje, wysyłać spam, a także tworzyć inteligentne części botnetu.
Także ekspertom z IBM udało się stworzyć podobny program pozwalający na przejęcie kontroli nad urządzeniami przenośnymi. Tutaj twórca chce wykazać, że można przemycić taki kod na wszystkie urządzenia z Android na pokładzie, chociaż można go także przystosować do pracy na wszystkich smartfonach.
Jak zaznaczono, smartfony stają się coraz bardziej popularne. Można z nich czerpać całkiem niezłe zyski, a ich liczba ciągle rośnie. Teraz można myśleć powoli nad tworzeniem z nich botnetu.
Jednak na razie nie musimy się przejmować apokalipsą komórek zombie. Infekować je nie jest tak łatwo, a to ze względu na dość sprawną ochronę. Dodać do tego trzeba, że trudno będzie przemycić groźną aplikację do źródła dystrybucji programów, czyli np App Store czy Android Market. Ale czujność należy zachować.
Źródło: http://soft.compulenta.ru/ |