Według opublikowanych badań w czasopiśmie naukowym Evolution and Human Behavior można stwierdzić, że młodzi ludzie często grający w trybie multiplayer są bardzo agresywni wobec obcych, ale zupełnie inaczej sprawa ma się w stosunku do przyjaciół. Tutaj są oni bardzo pogodni i otwarci. Psycholodzy z University of Missouri przebadali w tym celu 42 młodych chłopców podzielonych na 14 grup, po 3 osoby w grupie.
Podczas badań mierzono kilka różnych hormonów w organizmach uczestników, w szczególności testosteronu i kortyzolu. Poziom tych hormonów był mierzony przed i po zakończeniu rozgrywki. Ponadto każdy z uczestników był proszony do gry w zespole, jak i w sam dla siebie. Środowiskiem testowym była gra Unreal Tournament 2004.
W rezultacie, poziom testosteronu był zróżnicowany w zależności od tego, czy gracz grał w zespole czy samodzielnie. Zdaniem naukowców, w pierwszym przypadku jego poziom był niższy u wszystkich badanych. Dodatkowo, w przypadku "wojny" notowano szybki spadek kortyzolu, co świadczy o szybkim zmęczeniu gracza.
Naukowcy zwrócili uwagę na to, że jeżeli gracz otrzymywał możliwość grania bardzo prymitywną bronią, to jego poziom agresji był znacznie wyższy niż, gdy walka odbywała się w zakresie nowoczesnych form broni wirtualnej.
"Gry multiplayer są bardziej atrakcyjne dla gracza, ponieważ podświadomie stymulowana jest motywacja i konkurencja gracza", stwierdził jeden z psychologów.
"Zakładamy, że wiele brutalnych gier wideo może stać się do pewnego stopnia użytecznymi dla młodych ludzi, ponieważ pozwalają one na rozwój logicznego myślenia i pozyskiwania umiejętności w zakresie tworzenia strategii społecznych, politycznych i wojskowych", dodano.
Źródło:
cybersecurity