Pewna starsza kobieta próbowała wjeżdżając do Izraela przemycić 44 smartphony iPhone 4, chowając je w swoich pończochach.
Kobieta została zatrzymana na lotnisku Ben-Gurion International Airport w ostatni czwartek. 60-latka wracała w ten dzień z Londynu. Kobieta z trudnością mogła się poruszać. To oraz tradycyjny strój Gruziński zwróciły uwagę celników. Kiedy ci zbliżyli się do niej, ta twierdziła, że niezbyt dobrze się czuje.
Postanowili jej towarzyszyć, jednak najpierw musiała przejść przez skaner na lotnisku. Urzędnicy byli zdumieni, gdy pod tym strojem miała ukryte w pończochach iPhony i to w ilościach znacznych. Teraz czeka ona na decyzję co do swoich losów. Być może skończy się tylko na karze grzywny.
24 godziny wcześniej udaremniono inny przemyt. Pewien mężczyzna ukrywał osiem rzadkich ptaków na swoim ciele, "pakowane" po dwa w różnych częściach ciała. Należały one do gatunków chronionych, którymi handel jest na mocy umów międzynarodowych zakazany.
Mężczyznę zatrzymano, zaś ptaki trafiły pod opiekę weterynarzy.
Przemyt na tym lotnisku jest codziennością. Nonstop zatrzymywani są przemytnicy narkotyków, pieniędzy, brylantów, biżuterii czy podrabianych leków, które pasażerowie próbują wwieść na swoim ciele.
Tylko w 2010 roku założono 75 spraw dotyczących przemytu ekstazy, czterech kilogramów innych drugów, trzech przemytów kokainy w hurtowych ilościach, 23 kilogramów opium oraz sporej ilości marihuany (700 tub). Najwięcej jednak przemyca się papierosów i alkoholu, które wydają się być najbardziej wartościowym towarem do przemytu. Przemyca się także broń, amunicję, zaś najdziwniejszym przypadkiem zeszłego roku były wypchane krokodyle.
Źródło: http://www.haaretz.com/
Foto: ruformator.ru |