Miesi�c temu
przedstawili�my niekonwencjonalne metody dostawcy us�ug internetowych, angielskiej firmy "Karoo", maj�ce na celu zwalczanie piractwa internetowego. Rz�d Wielkiej Brytanii wpad� na pomys�, aby u�ytkownik�w pobieraj�cych nielegalnie pliki z Sieci odcina� od dost�pu do Internetu bez jakiegokolwiek powiadamiania, co wywo�a�o ogromne poruszenie i sprzeciw w�r�d czo�owych dostawc�w sygna�u Internetu (ISP - Internet Service Provider).
Jeden z brytyjskich dostawc�w, UK Talk Talk, stwierdzi�, �e zabieg taki by�by fundamentalnym naruszeniem praw cz�owieka i nie mia�by szans na to, aby by� efektywnym.
"
Nale�y zacz�� u�wiadamia� ludzi o istniej�cych alternatywnych programach, czasami doskonale zast�puj�cych swych komercyjnych odpowiednik�w. A je�eli to nie poskutkuje, to takowych delikwent�w "wyci�ga�" na drog� s�dow�. Odcinanie os�b od Sieci nigdy nie b�dzie skuteczne. Zabieg taki b�dzie daremny, poniewa� nie da si� jednoznacznie do ko�ca okre�li� to�samo�ci osoby pobieraj�cej nielegalnie nielegalne pliki, tym bardziej, �e takowy u�ytkownik mo�e stosowa� metody udaremniaj�ce sposoby jego identyfikacji. Istnieje r�wnie� prawdopodobie�stwo nieprecyzyjnej, a co gorsza b��dnej identyfikacji sprawcy, poniewa� sporo u�ytkownik�w podziela swoje ��cze internetowe, st�d ka�dy posiada ten sam adres IP."" - Andrew Heaney, UK Talk Talk
Rzeczniczka Virgin Media, kolejnego z czo�owych g��wnych dostawc�w Internetu na Wyspach Brytyjskich jest zaniepokojona tym, �e metody od��czania "pirat�w" od Sieci mog� zrazi� innych u�ytkownik�w do korzystania z Internetu. Niebywa�e s� r�wnie� fundusze, jakie rz�d musia�by przeznaczy� na ca�e przedsi�wzi�cie.
Finansowy sekretarz skarbu rz�du Wielkiej Brytanii, Stephen Timms zak�ada, �e �rodki finansowe, kt�re wykorzystane by�yby dla ca�ego procesu odcinania �ami�cych prawo od Internetu, pozyskiwane by�yby w stosunku 50:50 od dostawc�w ISP i w�a�cicieli praw autorskich. Jednak�e po oficjalnym og�oszeniu plan�w pana Stephena Timmsa w mediach, stwierdzi� on, �e to jedynie przypuszczenia, kt�re wysnute zosta�y, aby pozna� zdanie spo�ecze�stwa.
W o�wiadczeniu pana Timmsa czytamy, �e plany, kt�re nakazuj� finansowanie wymys�u rz�du dostawcom ISP i w�a�cicielom praw autorskich s� po to, aby uelastyczni� ca�y proces skierowany przeciwko piratom internetowym i zapewni� fundusze na wszystkie �rodki techniczne, kt�re niezb�dne s� dla wdro�enia systemu.
Zrzeszenie dostawc�w internetowych (ISPA - Internet Service Providers 'Association) przypomina, �e niedawno Parlament Europejski stwierdzi�, i� odci�cie komu� ��cz� internetowego jest naruszeniem praw cz�owieka. Apel Parlamentu Europejskiego skierowany by� wtedy w kierunku Francji, kt�ra boryka si� z ogromnymi problemami nielegalnego pobierania z Sieci plik�w chronionych prawem autorskim. Stanowisko PE jest r�wnoznaczne r�wnie� z tym, �e takie decyzje musz� by� podejmowane wsp�lnie ze �rodowiskiem internetowym, czyli zrzeszeniem ISPA w danym kraju.
Spo�r�d t�umu stanowczych przeciwnik�w plan�w rz�du wy�aniaj� si� jednak zwolennicy pomys�u. Brytyjskie Stowarzyszenie Fonograficzne (BPI - British Phonographic Industry), w sk�ad kt�rego wchodz� tacy giganci, jak EMI, Worner Music Group, Sony Music Entertainment czy Uniwersal Music Group, wra�a zadowolenie z pomys�u i jednocze�nie stwierdza, �e piractwo w bran�y elektroniczne jest ogromnym zagro�eniem dla przemys�u brytyjskiego, dlatego metody na zwalczanie go musz� by� skuteczne, dora�ne i maj� odstrasza� potencjalnych pirat�w.
Kraje z ca�ego �wiata wci�� pr�buj� nawi�za� walk� z piractwem internetowym. S� sporadyczne przypadki karania z�apanych na gor�cym uczynku.
W zesz�ym miesi�cu ameryka�ski student, Joel Tenebaum, zosta� obci��ony kwot� 675,000 dolar�w ameryka�skich (2,000,000 z�.) za pobranie z Sieci 800 piosenek. Kwota ma zosta� podzielona pomi�dzy r�ne wytw�rnie p�ytowe.
�r�d�o:
http://bbc.co.uk/