Sąd w Paryżu nakazał Google zapłacić grzywnę w wysokości 300 tysięcy euro za nielegalną publikację w Internecie wielu dzieł literackich napisanych w języku francuskim. Kara ma zostać wypłacona dla wydawnictwa La Martiniere.
Sąd orzekł, że Google musi zapłacić 10 000 euro za każdy dzień dostępu do dzieł chronionych prawem autorskim.
Jednak sam proces, który odbył się we Francji ma bardziej charakter polityczny niż ekonomiczny. Grupa autorów i wydawnictw francuskich we wrześniu złożyła pozew przeciwko Google, domagając się odszkodowania za nielegalną digitalizację książek. Pozew został poparty przez wszystkich 530 członków wspólnoty francuskich autorów i wydawców.
Początkowo powód żądał 100 000 euro za każdy dzień dostępu do książek online. Z dokumentów sądowych wynika, że Google zdigitalizował i umieściło w Google Books co najmniej 4000 książek chronionych. Wcześniej do sprawy dołączyły także rządy Francji i Niemiec.
We Francji panuje obawa przed digitalizacją przez Google milionów książek w całej Europie. Uważa się, że projekt ten ma skanować całe biblioteki bez zapewnienia odpowiednich odsetek. Francja bazuje tutaj na różnych interpretacjach prawa autorskiego w Europie i USA. W Europie Google nie przysługuje prawo do skanowania książek po 1939 roku, gdyż tutaj prawo autorskie ograniczone jest do 70 lat.
Źródło: cybersecurity
|