Specjalistą od spraw bezpieczeństwa udało się dostać do komputera samochodu i wyłączyć hamulce. Auto jechało około 65km/h! Eksperyment odbył się w opuszczonym lotnisku w Waszyngtonie. Testy były przeprowadzone na dwóch samochodach, jednak naukowcy nie podali ich marki. Wiadomo jedynie, że były to auta z rodziny sedanów z 2009 roku.
Podczas jazdy obu pojazdów naukowcom udało się wyłączyć silnik i hamulce tych samochodów. Poinformowano, że w tej chwili prędkość maszyn wynosiła około 65 km/h. Naukowcy dostali się do komputera za pomocą zainstalowanego na laptopie programu o nazwie CarShark, który wysyłał sygnały do komputera samochodu.
Komputer ten kontroluje wiele systemów nowoczesnych pojazdów - w szczególności ABS. Dla każdego systemu staje się odrębnym kontrolerem. Wszystkie organy nadzorcze są zjednoczone w jednej sieci. Mechanizmy obsługi samochodów może połączyć się z siecią, za pomocą specjalnego gniazda. Naukowcy wykorzystali te gniazdo i podłączyli laptop do komputera samochodu.
Mimo, iż "prawdziwy" atak na samochód jest mało prawdopodobny, naukowcy chcą zwrócić uwagę na bezpieczeństwo takich komputerów w samochodach.
Źródło: ruformator |