A to przykład tego, dlaczego lepiej nie spać w łóżku z elektroniką. Przekonała się o tym Ariel Tolfree.
Dziewczyna idąc spać postanowiła pod poduszką schować swój telefon Samsung Galaxy 4. Ten działał, więc też zaczął się grzać, a to spowodowało, że się zapalił.
Co ciekawe dziewczyna budziła się w nocy dwa razy czując zapach spalenizny. Nie przejęła się tym i poszła dalej spać. Źródłem spalonego smrodu był jej smartfon.
Efektem tego jest spalona pościel oraz sam smartfon, którego ekran pokrył się szeregiem pęknięć, a obudowa stopiła.
Według ojca przyczyną była wadliwa bateria, zaś produkty jakie kupujemy powinny być zawsze bezpieczne. Samsung zaprzeczył informacjom o baterii, ta miała być już wymieniona, więc nie była wadliwa.
Niemniej firma postanowiła sprezentować nowy telefon, przeprowadzić pełne śledztwo i w przyszłości lepiej informować swoich klientów o zasadach bezpiecznego użytkowania gadżetów.
źródło: tjournal.ru
|