W Anglii po fali zamieszek winnych skazuje się na maksymalne kary tj. na 4 miesiące aresztu. Kary nie ominął 21-letni mężczyzna, który został skazany za rozesłanie zaproszeń na uczestnictwo w zamieszkach, które pojawiły się na Facebooku na 20 minut.
Glyn Jones napisał na swoim profilu zdanie "Let's start Bangor riots" tłum. Zaczynamy zamieszki w Bangor. Zaproszenie zostało wysłane jako wyszarzenie odbywające się 9 sierpnia.
Policję o tym zdarzeniu powiadomił jeden ze znajomych Glyna Jones.
Oskarżony przyznał się do winy, jego adwokat nie sądził, że sprawa zostanie potraktowana poważnie. Jones w sądzie powiedział, że napisał to "przez chwilę głupoty", której żałuje.
W sądzie powiedziano, że Glyn Jones opublikował post: "Nie rozumiem dlaczego wszyscy narzekają na chuliganów. Gdybym miał sposobność zniszczyłbym radiowóz policyjny, a Ty?".
W Wielkiej Brytanii co najmniej sześć osób zostało zidentyfikowanych i skazanych za zachęcanie do zamieszek przez sieci społecznościowe.
Źródło: theinquirer |