Dzisiaj zacznijmy trochę od nauki. Naukowcy z Southwestern Medical Center na University of Texas (USA) postanowili sprawdzić dlaczego ludzie korzystający z solarium, tak lubią w nim przebywać. Odkryli, że proces takiej formy opalania powoduje swoiste uzależnienia i to podobne do tych, które powodują narkotyki.
Uczestnicy badania brali udział w opalaniu w solarium dwukrotnie. Za pierwszym razem w sposób tradycyjny "na gołą skórę", zaś w drugim przypadku z użyciem specjalnych filtrów UV blokujących skutecznie promieniowanie lamp. Nie wiedzieli oni przy tym kiedy lampy świeciły bez filtra a kiedy z filtrem. Przed i po każdej sesji, określali oni jakie mają aktualne pragnienia, aby wrócić pod lampy. Dodatkowo naukowcy badali przepływ krwi u "opalanych".
Okazało się, że aktywność mózgu i przepływ krwi u opalanych w solarium jest podobny do tego, jaki występuje u osób uzależnionych od narkotyków i alkoholu. Wizyta w solarium wytwarza pozytywny efekt wzmocnienia, więc ludzie mogą czuć nieodpartą chęć kontynuowania tego stanu. A to już prowadzi do uzależnienia.
To właśnie to pozwala wyjaśniać czemu ludzie siedzący w solariach lekceważą niezwykle groźne zagrożenie, którym jest czerniak, czyli najbardziej niebezpieczny rak skóry. Tylko w Stanach Zjednoczonych, w ubiegłym roku zdiagnozowano 120 tysięcy przypadków tej groźnej choroby i to głównie u osób poniżej 30 roku życia.
Źródło: compulenta.ru |