Od ponad roku władze federalne Stanów Zjednoczonych prowadziły poszukiwania Daniela Davida Rigmaidena, pseudonim Haker. Udało się go zlokalizować i aresztować dopiero dzięki urządzeniu o nazwie Stingray.
Stingray to urządzenie mające na celu lokalizowanie telefonów komórkowych i to nawet wtedy, gdy nie są one używane do połączeń. FBI uważa je za tyle ważne, że robi wszystko, aby usunąć o nich wszelkie informacje z sieci. Wszystko po to, aby przestępcy nie wiedzieli czym się z nimi walczy.
W Stanach Zjednoczonych FBI prowadząc śledztwo nie może wykraczać poza normy prawa. W tym też celu nie mogą stosować nielegalnych urządzeń. Jak zapewniają, na użycie Stingraya uzyskano odpowiednią zgodę sądu. Jako, że tradycyjne przeszukiwania bez nakazu są sprzeczne z czwartą poprawką, więc tego typu metody nie wchodzą w grę. Tam pomagają niekonwencjonalne metody, jak te z użyciem Stingraya.
Jeśli chodzi o samego Rigmaidena, był on oskarżany o oszustwo i podatkowe. Teraz stara się on bronić iż namierzenie za pomocą Stingraya było nielegalne. Nie ważne, ciekawsze jest tu dla nas samo urządzenie.
Stingray działa naśladując wieżę sieci komórkowej. Namierzany telefon stara się z nim połączyć i mierzyć siłę sygnału. Stingray może wysyłać do niego pingi aż do momentu pełnego zlokalizowania. Sam Stingray nie służy tylko do namierzania przestępców ale także w ratownictwie do namierzania ludzi zasypanych przez gruz lub lawinę.
Samo Stingray to tylko nazwa dla tego typu urządzeń. Najbardziej znanym producentem tego typu urządzeń jest Harris Corp. z Florydy. Firma ta posiada kilka urządzeń zarejestrowanych pod tą nazwą, w tym StingRay, StingRay II, AmberJack, KingFish, TriggerFish i LoggerHead.
Co ciekawe gadżet ten wygląda raczej staroświecko. Trochę przełączników, lampki, a wszystko to w zamknięte w pudełku na buty. Samo urządzenie może być przenoszone przez człowieka lub montowane w samochodzie, co pozwala na jego szybkie przemieszczanie.
Jako, że poszukiwany korzystał z mobilnego Internetu, organy śledcze postanowiły uzyskać nakaz śledzenia. Dzięki urządzeniu Stingray zawężono pole poszukiwań do kompleksu apartamentów. Udali się więc do zarządcy, aby zobaczyć dokumenty ludzi tam mieszkających. Znaleźli jedną podejrzaną osobę, która używała fałszywego ID i wysłała fałszywe zeznanie podatkowe. Na podstawie tych dowodów uzyskali nakaz przeszukania mieszkania.
Swoją drogą ciekawe czy można takie urządzenie zbudować samemu?
Źródło: online.wsj.com |