Ten samolot pasażerski będzie w stanie wykonywać loty do dowolnego miejsca na Ziemi, jednocześnie wznosząc się na wysokość do dzisiaj nieosiągalną dla konkurencji. A przy okazji nie będzie szkodził środowisku.
Producentem tej maszyny ma być amerykańska firma na stałe współpracująca z wojskiem Lockheed Martin. To ta sama firma, od której Polska zakupiła myśliwce F-16.
Samolot został zainspirowany prawdziwie długodystansowym ptakiem Godwit, który jest w stanie przelecieć między Australią a Alaską bez zatrzymywania się na posiłek. To odległość aż 11 700 metrów. Czerpiąc z kształtu skrzydeł ptaka powstał koncept samolotu Lockheed Stratoliner.
Poprzez niezwykły kształt kadłuba, rozwidlony ogon i długie zakrzywione skrzydła uzyskano wspaniały samolot, który kształtem przypomina starego Concorda.
Lockheed Stratoliner ma dzięki napędowi wodorowemu i swojemu kształtowi móc okrążyć Ziemię bez tankowania. Mało tego, ma latać na ogromnych wysokościach. Założenie jest takie, że samolot będzie w stanie wznieść się do stratosfery, czyli na wysokość od 11 do 25 tysięcy metrów. Napędzany miałby być dzięki czterem silnikom turbośmigłowym zasilanych wodorem. Na dzisiaj jeszcze takowe nie istnieją, więc i one czekają na skonstruowanie.
Teraz czas nadchodzi na stworzenie projektu o ile w ogóle taki powstanie. W każdym bądź razie zarówno wygląd jak i napęd są bardzo ciekawe.
źródło: http://dailymail.co.uk/ |