Symantec odnotował podejmowanie nieautoryzowanych prób dostępu do sieci komputerowych przedsiębiorstw, które były prowadzone na szeroką skalę. Atakowanych było wiele firm chemicznych oraz przemysłu obronnego.
Jak podaje Symantec, włamania do sieci rozpoczęły się w kwietniu, jednak na początku były to organizacje pozarządowe. W lipcu cyberprzestępcy zainteresowali się zakładami przemysłowymi zajmujących się branżą chemiczną oraz przemysłem wojskowym.
Jak się szacuje, od lipca do września, zaatakowano skutecznie 48 firm z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz Bangladeszu. Głównym celem hakerów była kradzież własności intelektualnej tych przedsiębiorstw, tajemnic handlowych i innych danych pozwalających na zdobywanie przewagi konkurencji.
Do ataku dochodziło dzięki wysyłanym wiadomościom do pracowników firm, które po otwarciu potajemnie infekowały komputery. Do zakażeń dochodziło także w wyniku instalacji fałszywych uaktualnień.
Wstępne dochodzenie ekspertów Symanteca wskazuje na to, że ataki te były prowadzone przez serwery znajdujące się W stanach Zjednoczonych, których właścicielem był ktoś z Chin w prowincji Hebei.
źródło: AFP i compulenta.ru |