Kompania Hewlett-Packard podpisała umowę z U.S. Air Force na dostawę systemu wykrywania i reagowania na cyberataki Cyber Control System. Wartość kontraktu ma opiewać na około 10 milionów dolarów. Wprowadzenie systemu do eksploatacji planowane jest na przyszły rok. System CCS ma być jednym z głównych elementów strategii cyber wojny przyjętej jeszcze w 2009 roku.
Według informacji przekazanych przez HP, system ten jest przeznaczony do odpierania ataków w czasie rzeczywistym i ma bronić kluczowe elementy infrastruktury sieci wojskowych. Ma on nie tylko odpierać ataki ale i wykrywać wszelkie próby ataku w czasie rzeczywistym na całym obwodzie danej sieci.
Niezależni wojskowi analitycy stwierdzili, że prace nad tym systemem rozpoczęto już na początku 2009 roku ale do końca roku prace nad nim były praktycznie zatrzymane. Powodem były oczywiście problemy finansowe na światowych rynkach. Wznowienie prac nastąpiło na początku 2010 roku kiedy to Google zgłaszało ataki przeprowadzone na swoje usługi.
Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Janet Napolitano na konferencji RSA Security powiedział, że nowy system powinien stanowić jakościowy krok naprzód w zakresie ochrony przepustowości sieci wojskowych. CCS ma cechować szybki algorytm pracy oraz interakcja z szeroką gamą urządzeń.
Na tej samej konferencji, Dyrektor FBI Robert Mueller powiedział, że nie wyklucza wdrożenia podobnych systemów w federalnych agencjach, które także są stale narażone na podobne ataki.
HP podało, że nowy system dla Air Force będzie oparty na HP BladeSystem.
Źródło: cybersecurity
Foto: Wkipedia |