Oki, o trollach patentowych już słyszeliśmy ale o trollach pornograficznych?
Kim są trolle porno? Są to prawnicy, którzy chcą zarobić na tej branży wykorzystując inne doświadczenia z co najmniej mało etyczny sposób.
Podobnie jak jego bracia od patentów, tak troll porno powodzi ludzi z listy rzekomych nadużyć. Troll taki zbiera listę kilkuset anonimowych użytkowników identyfikowanych na podstawie adresu IP i straszy ich pozwem o rzekome nadużycia.
Wysyła on groźne pisma stosując przerażający język i taktykę wywierania ciśnienia informując o zamiarze złożenia pozwu jeśli się nie pójdzie na ugodę. Jeden z anonimowych zastraszanych próbował nawet zaoferować dostęp do sprzętu komputerowego, aby pokazać iż jest całkowicie niewinny. Oczywiście "negocjator" nie był zainteresowany.
Potem mogą oni też złożyć zbiorowy pozew przeciwko "niemoralnym" użytkownikom, którzy coś tam przeskrobali w sieci. Zbierają oni listę 600 osób i jednocześnie składają przeciwko nim pozew. W tym wypadku w USA opłata wynosi 350 dolarów zamiast 210 000, które trzeba by było zapłacić składając pozew osobno. Na szczęście ostatnio sądy coraz częściej odrzucają takie pozwy twierdząc, że adres IP nie może jednoznacznie nikogo identyfikować
Niestety, wielu też pewnie płaci będąc przerażonym głównie nadchodzącym samym procesem.
źródło: http://hothardware.com |