 Jeden z czo�owych tw�rc�w systemu filtrowania tre�ci rz�du Chin, stworzy� sw�j w�asny mikroblog. Jednak z czasem po�a�owa� on swojej decyzji. Okaza�o si� bowiem, �e ma�o kto za nim przepada, wi�c codziennie otrzymywa� setki komentarzy w�ciek�ych na niego u�ytkownik�w.
Fang Binxing, 50-letni pracownik Peki�skiego Uniwersytetu Poczty i Telekomunikacji, zosta� zaatakowany przez u�ytkownik�w sieci niemal natychmiast po utworzeniu swojego bloga w serwisie Sina.com. Chi�scy u�ytkownicy nieprzerwanie wysy�ali mu przekle�stwa i gro�by, przypominaj�c mu tym samym, �e to on stoi za krajow� cenzur� Internetu. Nazywano go "lokajem publicznym" czy "skunksem gorszym od innych zwierz�t".
Mimo tego, �e moderatorzy portalu aktywnie usuwali niechciane komentarz, jednak Pan Binxing nie m�g� ju� znie�� presji i po kilku dniach usun�� sw�j mikroblog nie komentuj�c swojej decyzji.
420 milionowa armia u�ytkownik�w chi�skiego Internetu musi si� obecnie zmaga� z kontrol� Pa�stwa nad zawarto�ci� stron. Filtracja odbywa si� poprzez system serwer�w po��czonych kana�em informacyjnym mi�dzy dostawcami, kt�rzy tworz� Wielki Chi�ski Firewall o przydomku "Z�otej tarczy".
Przy jego pomocy pa�stwo te blokuje szereg popularnych i opiniotw�rczych stron internetowych, g��wnie zagranicznych, takich jak Facebook, Twitter czy YouTube. |