Według dokumentów jakie wyciekły do Wikileaks, władze Stanów Zjednoczonych używają do śledzenia specjalnej technologii TrapWire, gdzie wykorzystywane są publicznie umieszczone kamery w sklepach, kasynach i innych miejscach użyteczności.
Jak się okazuje, co kilka sekund nagrania wideo są z całego kraju szyfrowane i przesyłane do specjalnej organizacji, gdzie są następnie analizowane.
Dzieło to należy do firmy Abraxas z Północnej Wirginii. Ma ona zatrudniać byłych specjalistów z Pentagonu, CIA i innych im podobnych agencji w celu śledzenia potencjalnych terrorystów.
O samej firmie wiadomo w sumie niewiele. Więcej wiadomo już o samym programie, który reklamowany jest jako środek tajnego nadzoru terrorystów i dlatego nie powinny być znane publicznie jego szczegóły.
Do śledzenia wykorzystywane są wszystkie kamery jakie możemy spotkać na każdym kroku. Te wszystkie czarne kulki wiszące w rogach ścian są podłączone do sieci TrapWire i oprogramowania będącego w stanie szybko rozpoznawać twarze oraz monitorować podejrzanych. Sam opis TrapWire wciąż można znaleźć na stronach US Patent and Trademark Office.
źródło: compulenta.ru
|