Firma Seacom, operator głównego kabla internetowego łączącego Europę z Afryką, zgłosił wykrycie problemów z łączem do Afryki Wschodniej. Ze względu na problem, przez kilka tygodni, kilka krajów afrykańskim będzie miało poważny problem z dostępem do Internetu.
Według Seacom problem jest bardziej złożony niż to wcześniej sądzono. Problem polega na tym, że główny segment kabla leży na ogromnej głębokości 4700 metrów. Kabel ten został położony w 2009 roku i połączył takie kraje jak Republikę Południowej Afryki, Tanzanię, Kenię, Ugandę i Mozambik z Europą i Azją.
W Seacom powiedzieli, że nie można jeszcze podać dokładnej daty usunięcia awarii, ale wstępnie można oszacować, że system zacznie działać pełną parą dopiero 22 lipca. Do naprawy kabla na tak znacznej głębokości zostaną użyte specjalne roboty do prac podwodnych.
Pierwsze problemy z łączem stwierdzono 5 lipca kiedy to lokalni ISP byli zmuszeni do poszukiwania alternatywnych łącz. Wielu z nich musiało przejść na droższe łącza satelitarne.
Seacom także starało się pomóc dostarczając alternatywnych kanałów. Jednak nie wszyscy ISP będą mogli zaspokoić swoje potrzeby.
Niestety Internet w tym rejonie rozwija się bardzo słabo. Uszkodzenie jednego segmentu sieci często powoduje odcięcie od Internetu ogromnych obszarów tego kontynentu.
Źródło: cybersecurity |