Według chińskich zwyczai grób zmarłego należy odwiedzać przynajmniej raz, a najlepiej dwa razy w roku. Rząd w Hongkongu postanowił ułatwić życie w żałobie.
W tym celu została stworzona specjalna strona ze 100 tysiącami wolnych miejsc. Klienci mogą przesyłać zdjęcia i filmy zmarłego, pisać komentarze na jego temat oraz wyrażać kondolencje. Odwiedzający mogą zostawiać ikonki w formie owoców, kwiatów, świec, notatek, a nawet pieczonych świń i kur.
Nikt na razie tylko nie opracował techniki palenia kadzidła. Może po prostu brakuje jeszcze cyfrowego kadzidełka.
Strona powstała dlatego, że w Hongkongu brakuje stałych miejsc na groby. Miejsce można tam wykupić miejsce tylko na dziesięć lat, po czym jest one sprzedawane na kolejny pochówek.
Na stronie można umieszczać tylko zmarłych z Hongkongu lub też skremowanych i pochowanych na tym terenie. Koszt tej strony wyniósł około miliona lokalnych dolarów czyli około 130 tysięcy dolarów amerykańskich. Sama usługa będzie kosztowała około 800 000 rocznie.
Źródło: compulenta |
http://www.ogrodywspomnien.pl