Tysiące Turków protestowało w niedzielę wyrażając swoje niezadowolenie z nowych zasad kontroli Internetu w tym kraju. Protestowano zarówno online, jak i na ulicach.
Nowe przepisy wymagają od użytkowników Internetu, aby przed rozpoczęciem z niego korzystania, należało wybrać jeden z czterech filtrów zanim uzyska się dostęp do sieci. Według organizacji Reporterzy Bez Granic, do wyboru są filtry: Rodzinny, Dzieci, Wewnętrzny oraz Standard, z których każdy oferuje różne poziomy filtrowania.
"Środek ten narusza zarówno Europejską Konwencję Praw Człowieka, jak i Konstytucję Turcji, gdzie każdy powinien mieć gwarancję swobodnego dostępu do Internetu", mówią w organizacji. Początkowo Stambuł postanowił blokować 138 słów kluczowych, ale kto wie co będzie dalej.
Obecnie na YouTube i na innych witrynach pojawiają się nagrania wideo z protestów, gdzie największe z nich odbyły się na placu Taksim w Stambule. Trwa także zbieranie podpisów w akcji przeciw obostrzeniom.
Co ciekawe ani władze kraju ani oficjalne media nie chcą komentować zaistniałej sytuacji.
Źródło: cybersecurity.ru |