Producent dysków twardych Western Digital oszacował swoje straty w wyniku ostatniej powodzi na Tajlandii na 225 milionów dolarów.
Firma dotkliwie odczuła katastrofalne powodzie w Tajlandii, które zalały większość fabryk. Fabryki zostały osuszone oraz doprowadzono do nich prąd. Obecnie wznowiono produkcję, ale fabryka w początkowym okresie nie będzie w stanie wytworzyć tyle samo dysków jak przed powodzią. Eksperci podkreślają, że braki towaru mogą potrwać do marca 2012 roku.
John Coyne, prezes i dyrektor generalny Western Digital powiedział: "wiele pozostaje jeszcze do zrobienia, ale jesteśmy zadowoleni z działań i wyników jakie osiągnęliśmy do tej pory w tym ogromne wsparcie od naszych dostawców oraz klientów strategicznych".
Chociaż WD ponownie uruchomił fabrykę na Tajlandii planuje odtworzenie nowej fabryki w Malezji. Eksperci mają nadzieje, że cena dysków twardych niedługo spadnie po ogłoszeniu o wznowienie produkcji.
Źródło: theinquirer.net/ |