Naukowcy odkryli, że radio, kuchenki mikrofalowe, elektroniczne nianie, a nawet meble mogą spowolnić prędkość internetu dostarczanego przez sieć Wi-Fi nawet o jedną trzecią.
Badacze odkryli, że domownicy korzystający z internetu przez sieć Wi-Fi mogą ściągać pliki z sieci wolniej przez zakłócenia urządzeń elektronicznych i dużej ilości fal radiowych. W badaniach, w których przeprowadzono ponad milion prób na ponad 14 tysiącach połączeń szerokopasmowych w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Włoszech oraz Hiszpanii wykazały, że spadek prędkości może zostać spowodowany barierami fizycznymi takimi jak ściany, drzwi czy meble.
Badania wykazały, że domy, w których wykorzystywano sieć Wi-Fi miały średnio o 30 procent niższe prędkości pobierania plików niż ich prędkość łącza internetowego. Wolniejsze ściąganie zauważono, gdy użytkownicy pobierali duże pliki takie jak pliki muzyczne, filmy lub podczas strumieniowej transmisji video.
Eksperci twierdzą, że badanie wykazało również, że ludzie na ogół ignorują ten problem, gdyż lubią używać swój laptop w dowolnym miejscu w ich domu.
Profesor Andrew Nix szef wydziału Elektrycznego i Elektronicznego Bristol University Engineering, powiedział, że domy, w których używano takich usług jak Skype były szczególnie dotknięte tym problemem. "Jeżeli masz słabej jakości router i korzystasz z Wi-Fi w pewnej odległości od niego to mogłeś mieć problemy z jakością rozmowy na Skype". |