Pewien mieszkanka Japonii żąda od Google 7000 dolarów odszkodowania za to, że w usłudze Street View pojawiła się jej bielizna.
Mieszkanka miasta Fukuoka pozwała Google za umieszczenie zdjęcia (po lewej) w panoramie jej ulicy. Według japonki, której nazwiska nie ujawniono, przeżyła ona wiele traumatycznych chwil po tym, jak Google pokazało jej bieliznę suszącą się na sznurku. Japonka miała bowiem wrażenie, że zdjęcia mogą przyciągać uwagę maniaków seksualnych. W wyniku swoich przeżyć kobieta twierdzi, że musiała nawet zmienić miejsce zamieszkania.
Kobieta cierpi na zaburzenia obsesyjne w wyniku nerwicy. Po zamieszczeniu zdjęć bielizny jej stan miał się pogorszyć. Doszło nawet do zwolnienia jej z pracy.
W pozwie, który został złożony w październiku, chce ona od Google odszkodowanie w wysokości 600 tysięcy jenów czyli około 7.1 tysiąca dolarów. W międzyczasie Google odpowiedziało na jej skargi i felerne zdjęcie zniknęło z Google.
Google Street View umożliwia oglądanie widoków ulic w wielu rejonach świata. Niestety, często podczas fotografowania dochodziło do naruszeń prywatności. Tylko w październiku w Niemczech, około 240 tysięcy mieszkańców tego kraju złożyło protest do Google żądając usunięcia zdjęć swoich domów z tego serwisu.
Źródło: ruformator |
Co do Google i street view- to oni powinni się pytać, czy inni ludzie chcą, aby zdjęcia ich domostw zostały opublikowane.