Najpopularniejsza na świecie strona z gadżetami gizmondo.com została zaatakowana przez hakerów. Stronę tą odwiedza dziennie przeszło 3 miliony użytkowników.
Redaktor serwisu Brian Lam stwierdził, że w zeszłym tygodniu, przez pewien czas, na stronie znajdował się złośliwy kod, który infekował systemy operacyjne Windows podczas oglądania animacji flash.
Okazuje się, że hakerom jakimś cudem udało się oszukać dział reklamy poprzez opracowanie oszustwa. Wprawdzie redakcja nie używa Windowsa, ale to nie przez to wirusa nie wykryto. Wszystko było zmyślnie przemyślane. Gizmondo nie podaje żadnych więcej informacji.
Z koeli Graham Cluley z Sophos krytycznie odnosi się do tego, że Gizmondo nie przedstawiła więcej informacji na temat samego zagrożenia lub że nie daje linków do produktów antywirusowych.
To nie pierwszy przypadek takiej formy ataku. W podobny sposób we wrześniu przeprowadzono atak na stronę New York Times. Hakerzy udawali wtedy kupujących reklamy internetowe spółki telefonicznej Vonage.
Źródło:
guardian