Pewien walijski inspektor został zmuszony do rezygnacji z pracy po tym jak na jego służbowym notebooku znaleziono materiały pornograficzne.
61 letni Jeremy Colman, szef Urzędu Kontroli w Walii, został zmuszony do odejścia ze swego stanowiska. Według BBC Colman zrezygnował w wyniku skandalu pornograficznego, gdyż "przełożeni dowiedzieli się, że trzyma on na komputerze biurowym nieodpowiednie materiały".
Początkowo podano, że Colman odszedł ze stanowiska, które zajmował od 2005 roku, z powodu problemów zdrowotnych. Potem podano informację, że Urząd Kontroli wraz z policją prowadzi w jego sprawie wewnętrzne śledztwo. Policja potwierdziła, że sprawa dotyczy materiałów, które inspektor trzymał na komputerze, ale odmówiono komentarza.
Podobna sprawa miała niedawno miejsce we Francji, gdzie pracownik został zwolniony z pracy za obsceniczne zdjęcia na komputerze. Złożył on jednak pozew na pracodawcę do sądu i wygrał sprawę. Sąd uznał tutaj, że umiarkowane korzystanie z komputerów biurowych "na własny użytek" nie stoi w sprzeczności z warunkami umowy.
Źródło: ruformator |