Wysokiej klasy obudowy, zasilacze i systemy chłodzące, w tym również chłodzenie cieczą, to tylko niektóre z dziedzin bogatej oferty podzespołów komputerowych, których produkcją zajmuje się znana i ceniona w świecie firma Thermaltake.

Thermaltake DuOrb VGA, to uniwersalny system chłodzący przystosowany do montażu na kartach graficznych z rodziny ATI, jak również NVIDIA.
DuOrb VGA niemalże w całości wykonany jest z miedzi, począwszy od "bazy", czyli płaszczyzny coolera bezpośrednio stykającej się z powierzchnią procesora graficznego GPU, a kończywszy na rurkach cieplnych heat-pipe i dwóch okrągłych radiatorach składających się z dziesiątek ciasno ułożonych finów, które tworzą dosyć sporą powierzchnię odprowadzania ciepła. Z góry cooler kształtem przypomina cyfrę "8".
Jedyne, co nie jest wykonane z miedzi, to dwa 80 milimetrowe dziewięciołopatkowe wentylatory, które podświetlane są na niebiesko przez sześć diod LED (trzy na wentylator).

"Proces" chłodzenia odbywa się wciąż w ten sam sposób, co w produktach opartych o technologię heat-pipe, o których pisaliśmy wcześniej.
Procesor graficzny oddaje ciepło niezwykle perfekcyjnie przygotowanej "bazie", skąd następnie transportowane jest przez sześciomilimetrowe rurki cieplne do dwóch nie w pełni okrągłych radiatorów.
Tam zachodzi oddawanie ciepła do atmosfery, co wspomagają dwa wentylatorki, których maksymalna prędkość, to 2500obr./minutę.
Maksymalna wydajność coolera, to prawie 40m³/godzinę.

Thermaltake DuOrb VGA kompatybilny jest z następującymi kartami graficznymi:

ATI:
● X1800 GTO/XL/XT ● X1900 GT/XT/XTX ● X1950 PRO/XT/XTX ● HD 3870 ●

NVIDIA:
● 6800 GS/GT ● 7800 GT/GTX ● 7900 GTX ● 8800 GT/GTS/GTX/Ultra ● 9600 GT ●

Maksymalna żywotność coolera, to 50,000 godzin.

W zestawie wraz z coolerem otrzymamy 12 malutkich radiatorków do opcjonalnego montażu na pamięciach GDDR karty graficznej.

Cena Thermaltake DuOrb VGA, to ok. 140 zł.


Źródło: http://thermaltakeusa.com/ [Kliknij, aby przeczytać całość]

Arctic Cooling Freezer Xtreme to najwydajniejsza pozycja z oferty szwajcarskiej firmy Arctic Cooling jeżeli chodzi o coolery chłodzące procesory CPU.

Freezer Xtreme przystosowany jest na podstawki dla procesorów Intel-a (socket 775) oraz dla procesorów AMD (socket: AM2, AM2+, AM3, 939).

Dosyć sporych rozmiarów radiator coolera składa się z dwóch równolegle ustawionych do siebie segmentów, z których każdy zawiera po 51 aluminiowych finów, co daje w sumie 102 finy efektywnie odprowadzające ciepło.
Sporą zaletą coolera są cztery miedziane rurki cieplne cheat-pipe, które przeszywają na całej wysokości oba segmenty radiatora.
Rurki wygięte są w kształt literki "U", co daje efektywne osiem rurek cieplnych.
Nad całością czuwa 120 milimetrowy wentylator, o zakresie pracy 800-1500obr./minutę, którego obrotami steruje układ PWM (Pulse Width Modulation).
PWM utrzymuje możliwie jak najniższą prędkość obrotową wentylatora, w stosunku do obciążenia i temperatury procesora, co w efekcie powoduje, że jest on praktycznie dla nas niesłyszalny.
Maksymalny przepływ powietrza przez cooler, to 61m³/godzinę.

Wydajność coolera Arctic Cooling Freezer Xtreme obliczono na 160W, co jest dosyć efektownym wynikiem w stosunku do ceny produktu.

Waga produktu, to 608 gram.

Producent udziela sześcioletniej gwarancji na Freezer Xtreme.

Cena rynkowa Arctic Cooling Freezer Xtreme, to ok. 140 zł.


Źródło: http://arctic-cooling.com/
[Kliknij, aby przeczytać całość]

Firma Sophos opublikowała raport, z którego wynika, że robak Conficker w marcu zakłóci działanie co najmniej 4 legalnie działających witryn internetowych. Komputery zainfekowane tym robakiem komunikują się ze swoimi opiekunami poprzez losowe nazwy domen. Z domen tych otrzymuje one kolejne instrukcje. Sama nazwa domen jest przypadkowa, ale przewidywalna. Same domeny są już najczęściej nieużywane. Wiele z nich jest obecnie na sprzedaż tak, jak yakiimo.com, która zostanie zaatakowana 20 marca. Może to skutecznie obniżyć jej wartość. Teraz jednak może być inaczej, a zablokowane zostaną legalnie działające, bardzo popularne domeny.
Otóż kombinacja znaków na 8 marca daje witrynę jogli.com (wyszukiwarkę muzyki), 13 marca wnsux.com (witryna linii lotniczej Southwest Airlines), 18 marca ghflh.com (witryna serwisu dla kobiet w chińskiej prowincji Qinghai), a 31 marca praat.org (witryna o algorytmicznej analizie dźwięku). Oprócz tego mniej uczęszczane witryny zostaną zalane zapytaniami od zainfekowanych komputerów. Wiele milionów zapytań z pewnością wyłączy możliwość korzystania z tych witryn.
Najlepszym rozwiązaniem będzie jednodniowe wyłączenie danej domeny i danie klientom możliwości korzystania z alternatywnej nazwy, lecz nie jest to sprawa prosta.

Źródło: http://www.sophos.com/ [Kliknij, aby przeczytać całość]

Microsoft w ubiegłą środę złożył pozew przeciwko TomTom, producenta systemów nawigacji GPS o naruszenie patentów.
Naczelny radca Microsoft Horacio Gutiérrez zaprzecza, że ten pozew to początek nowej wojny ze środowiskiem Open Source, w tym z Linuksem. Przedstawiciele tej branży mówią: "Zachowanie Microsoftu jest zagrażające", powiedział Eben Moglen, profesor Columbia Law School i przewodniczący Software Freedom Law Center, organizacja non-profit zajmującej się reprezentacją prawną dla programistów i dystrybutorów oprogramowania open-source.
"Świat musi bronić bezpłatne oprogramowanie" powiedział. "Rozważamy nasze opcje i oceniamy sytuację".
A przecież niedawno Microsoft zawarł sojusz z open source, w tym z Red Hat, osadzając open source w swoim oprogramowaniu.
Przedstawiciel Samby Jeremy Allison dodał: "Jestem zaskoczony, Microsoft uważa, że może uciec od tego i zachować dobre stosunki z dystrybutorami FLOSS (Free, Libre i Open Source Software)". Napisał on a mailu: "Teraz widzimy wystawioną pięść za aksamitnej rękawicy".
Fundacja Linuksa jest dobrze przygotowana do jakichkolwiek roszczeń w stosunku do nich. Mówią, że na dzień dzisiejszy monitorują sytuację i są gotowi do montażu szybkiej obrony Linuksa.
Bruce Perens, założyciel ruchu open-source software mówi, że są oni także w posiadaniu patentów defensywnych i niektóre z nich wprowadzą w czyn w pewnym momencie, także przeciwko takim firmom jak np Microsoft.
Rzecznik Microsoft Michael Marinello, poproszony o komentarz, powiedział to samo co Gutierrez czyli, że przedmiotem sporu jest konkretna realizacja jądra Linuksa i oprogramowania Open Source, a sam pozew tyczy się tylko TomTom.

Źródło: http://news.cnet.com/ [Kliknij, aby przeczytać całość]

Australijski rząd chciałby wprowadzić cenzurę Internetu. Jednak na przeszkodzie zapewne stanie opozycja, zwłaszcza Partia Liberalna.
Senator Nick Xenophon ogłosił, że wprawdzie motywy rządu są godne pochwały, jednak pieniądze przeznaczone na ten cel można by wydać w lepszy sposób. Dobrym sposobem byłoby uczenie rodziców sprawowania lepszej kontroli nad swymi pociechami, gdy te korzystają z Internetu. W kwestii dziecięcejj pornografii, lepszym sposobem ma być rozbijanie przez policję sieci P2P.
Tymczasem rząd planuje ominąć proces legislacyjny i wprowadzić filtry sieciowe bez stosownej ustawy. System filtrów miałby być skierowany przeciwko zagranicznym stronom internetowym, do których zwalczania Australia nie ma instrumentów prawnych.
Samym typowaniem stron do blokowania miałby się zająć Australijski Urząd ds. Komunikacji i Mediów (ACMA). Początkowo miał on się zajmować tylko serwisami rozpowszechniającymi dziecięcą pornografię, jednak jak się okazuje i legalne strony branży porno znalazły się na liście.
Organizacje obywatelskie obawiają się, że rząd może spróbować rozszerzyć swe działania, w tym do eliminowania niewygodnych treści politycznych. Stąd ich gorący sprzeciw co do planów rządu.
To nie pierwszy pomysł blokowania Internetu w demokratycznym świecie. Podobna debata toczy się obecnie w Niemczech, gdzie także próbuje się wprowadzić narzędzia do walki z dziecięcą pornografią.

Źródło: http://www.heise-online.pl/ [Kliknij, aby przeczytać całość]

Wirus Conficker znany także jako Downadup oraz Kido, budzi lęk na całym świecie. Wykryto go po raz pierwszy 27 listopada 2008 roku, a do dzisiaj nie ma na niego skutecznej metody. Każdego dnia zaraża do dwóch milionów komputerów, bijąc kolejne niechlubne rekordy. Do autorów należy między innymi rekord liczby jednocześnie zainfekowanych komputerów, liczony na około 15 milionów. Na twórce wirusa wystawiono już swoiste listy gończe, a za jego głowę nawet Microsoft daje nagrodę w wysokości 250 tysięcy dolarów.
Wiele zaangażowanych firm otrzymała list, w którym widnieje oświadczenie, że autor nie zamierza się zatrzymać.
Eksperci zaczynają twierdzić, że cały pomysł ma sprawdzić jak szybko i szeroko może się rozprzestrzeniać złośliwy kod.
Być może autorzy tego robaka planują wykorzystać zebrane dane do tworzenia trwałych systemów ochrony na zlecenie. Inne głosy mówią, że Conficker zainfekował komputery, zmieniając je w komórki wielkiego botneta, który będzie służył do rozsyłania spamu lub rozproszonych ataków hakerskich.
Niestety twórcy wirusa nie śpią. Obecnie ukazała się nowa wersja Conficker B++, który stopniowo rośnie w siłę i który wkrótce może stać się najważniejszy w tej pandemii.

Źródło: http://www.anti-malware.ru/ [Kliknij, aby przeczytać całość]

Według GfK Retail & Technology, firmy zajmującej się badaniami analitycznymi, około 35% użytkowników w Europie, podczas kupna rozwiązania antywirusowego, wybiera oprogramowanie Kaspersky Anti-Virus.
Badania zostały przeprowadzone na bazie sprzedaży w sklepach sprzętu komputerowego i oprogramowania od sierpnia do października 2008 roku, na grupie kilku tysięcy klientów kupujących ten rodzaj oprogramowania.
Z badań wynika także, że zainteresowanie produktami firmy Kaspersky ciągle rośnie, co odzwierciedla wzrost przykładanej uwagi co do kwestii zabezpieczeń komputerów.
"Dzisiejsza cyberprzestępczość stała się domeną dobrze zorganizowanych firm, a ich głównym celem jest nielegalne zdobycie jak największej ilości pieniędzy. Poziom wyszkolenia dzisiejszych przestępców, jest znacznie wyższy od wczorajszych. W rezultacie, w ciągu ostatnich kilku lat, gwałtownie wzrosła liczba i jakość głównych zagrożeń. Dlatego słusznie jesteśmy dumni z faktu, że europejscy użytkownicy ufają nam, aby dbali o bezpieczeństwo swoich informacji, wybierając nasze technologie i rozwiązania" powiedział Ralph Tegetoff, dyrektor rynku konsumenckiego" Kaspersky Labs "w Europie.

Źródło: http://www.anti-malware.ru/ [Kliknij, aby przeczytać całość]